Obniżona odporność

Przez 5 m-cy mojego życia lekarze i rodzice byli zadowoleni z mojej odporności. Nawet miałem zostać zapisany na basen. I kiedy tak wszystko ładnie wyglądało ...zaczęło się. Katar, kaszel., gorączka - zapalenie płuc. Trzeba było spakować się i na 10 dni zamieszaliśmy z mamą w szpitalu. Tęskniłem za swoim tatą, bratem i ...łóżeczkiem. Do domu wracaliśmy z mamą pełni nadziei, że teraz to tylko może być lepiej. Dwa dni w domu i ...nawrót zapalenia płuc. Tym razem jednak zostaliśmy w domu i zgłaszaliśmy się co 3 dni do kontroli. Dostałem dużo zastrzyków, ale nie płakałem, bo "chłopaki nie płaczą!" W końcu pożegnałem się z tym zapaleniem, jednak przeziębienia towarzyszą mi nadal. Także o basenie mogę na razie tylko pomarzyć.

Komentarze

katar to mój towarzysz. W grudniu 2008 r. przeszedłem zapalenie oskrzeli, a miesiąc później kolejne zapalenie płuc.

próbowaliśmy Karolowi podawać różne preparaty odpornościowe - pomimo tego, rezultat zawsze ten sam - niewinne katary przechodzą szybko w zapalenie oskrzeli czy płuc.

Nie wiadomo czy przyjmowane przeze mnie preparaty odpornościowe, pobyty nad morzem czy czy też mój wiek powodują, że moja odporność wzrasta i mniej choruję. A może wszystko po trochę. Nieważne co - ważne, że od dwóch miesięcy mogę systematycznie chodzić na basen z czego bardzo się cieszę.

z moją odpornością faktycznie lepiej, chociaż w sezonie zimowym są katary i zdarza się zapalenie oskrzeli czy nawet płuc. Na szczęście wszystko teraz leczymy w domu. Biorę dobre witaminki i piję tran Mollera.