Uwaga! Nowa odsłona strony Karola połączona z Facebookiem, na którym znajdziecie ciekawe i zabawne rzeczy nie tylko o Karolu. Miłej lektury.
Michał, bardzo dziękujemy za inicjatywę i pomoc w przebudowie strony, za twoje godziny, minuty, sekundy spędzone przy kompie, za zrozumienie jak ważna jest dla nas ta strona.
Dzisiaj postanowiliśmy kupić Karolowi nowy, większy rowerek. Wchodzimy do sklepu rowerowego, a Karol ... w nogi. Przebiegł cały sklep i stwierdził "nie ma zielony" i rozpłakał się. Okazało się, że chce tylko rower w kolorze zielonym. Dlaczego? Niewiadomo. Skończyło się na kilku sklepach, nikomu nie dał przekonać się , że może czerwony lub niebieski. Na końcu pojechaliśmy do Auchan i tam Karol ujrzał zielony rower. To był koniec. Pocałował go (dosłownie) i pokazał, że zabieramy do domu. Zanim podjęliśmy decyzję o zakupie tego roweru, Karol zdążył objechać pół sklepu, a my biegaliśmy za nim.
Nasz Karol to kochane dziecko, które ma wiele zalet.
Ferie zimowe zaczęły się zapaleniem płuc u Karola. Na szczęście dzięki szybkiej i celnej diagnozie udało się w miarę szybko Karola postawić na nogi.
Kolejny rok - to kolejna Bajtelgala (występy dzieci i młodzieży niepełnosprawnej).
Karola grupa z przedszkola również wystąpiła. Zatańczyli „taniec zimowy” – chłopcy byli bałwankami, a dziewczynki śnieżynkami. Karol po raz pierwszy miał na nogach czarne baletki! Oj, baliśmy się co z tego wyjdzie. I nie potrzebnie.
W dniu 23 stycznia Karol zaprosił do przedszkola Babcię i Dziadka na obchody ich święta. Dzieci przedstawiły artystycznie historię Narodzin Jezusa, śpiewały piosenki i recytowały wiersze.
Karol miał podwójną rolę: jednego z trzech Mędrców Wschodu oraz pasterza. Wystąpił przepięknie, bardzo się starał wypaść nie gorzej od innych.
Dzisiaj są Karola 7 urodziny. Dużo, dużo zdrowia i wszystkiego najlepszego Kochanie.
Od września Karol awansował do grupy 6-laktów, chociaż tak naprawdę niebawem skończy 7 lat. Jeszcze na rok został odroczony od obowiązku szkolnego. Do grupy tej przeszedł razem ze swoim kolegą Robertem. Pomimo naszych obaw nie płacze za poprzednimi Paniami, chociaż zdarza mu się do nich uciekać.
"Ja wspieram Karola" - powiedział nasz kolega Darek i ... wszedł do zimnej wody na Żwirowni-Ostróg w Raciborzu.
Darek tym samym nawiązał akcji charytatywnej Ice Bucket Challenge rozpoczętej w USA, mającej na celu wsparcie osób cierpiących na stwardnienie zanikowe boczne. Akcja dotarła również do Polski, przy czym ludzie wzajemnie nominują się i polewają zimną wodą, często zapominając że ta zabawa ma służyć wyższej idei.
Wakacje upływają wesoło. Byliśmy kilka dni w Szczyrku, tydzień w Karpaczu. A teraz od sierpnia Karol znowu chodzi do przedszkola. Dziecko przedszkola.
