Mój największy przyjaciel

Moim największym przyjacielem jest Szymon - mój starszy (ale tylko o 3 lata!) brat. Zaakceptował mnie od samego początku i sam oferuje wszelką pomoc. Pilnuje mnie, zabawia i śpiewa piosenki, których nauczył się w przedszkolu. Pomaga przy kąpieli- myje mój pępek i nóżki. Wynosi też moje pieluchy, które nie zawsze ładnie pachną.

szymon.jpg

Kiedy ćwiczę Szymon obok próbuje mi dorównać i fikać różne koziołki. Gdy całą rodziną gdzieś się wybieramy Szymon zawsze przypomina rodzicom, tak na wszelki wypadek, żeby mnie zabrali, nie zapomnieli o mnie. Lubi się mną chwalić przed innymi i broni mnie. Kiedyś pewna pani powiedziała o mnie "jaki ładny koteczek". Szymon wtedy ostro zaprotestował - "To jest Karol, a nie żaden koteczek!". Lekarze często powtarzają, że Szymon będzie dla mnie najlepszym rehabilitantem, ponieważ będę się od niego dużo uczył poprzez naśladownictwo. Zresztą jak tylko Szymon pojawia się w moim otoczeniu to bacznie mu się przyglądam i słucham ze skupieniem. A mówić to on potrafi bbbbbardzo dużo. Jedyne co mi się w nim nie podoba, to fakt, że jest głośniejszy ode mnie, ale cierpliwości...
Szymon kocha mnie z całego serca, a ja jego. I mam nadzieję, że będzie tak zawsze - nawet wtedy, gdy nasze spojrzenie na wiele spraw będzie odmienne.


01.09.2011
Mój kochany brat Szymon (a dla mnie Niuniu) rozpoczął edukację szkolną.
Z tej okazji życzę mu samych 6-tek oraz tego, aby poznał wspaniałych przyjaciół.

Szymon w pierwszej klasie.jpg