Zielony rower

2015-02-28

Dzisiaj postanowiliśmy kupić Karolowi nowy, większy rowerek. Wchodzimy do sklepu rowerowego, a Karol ... w nogi. Przebiegł cały sklep i stwierdził "nie ma zielony" i rozpłakał się. Okazało się, że chce tylko rower w kolorze zielonym. Dlaczego? Niewiadomo. Skończyło się na kilku sklepach, nikomu nie dał przekonać się , że może czerwony lub niebieski. Na końcu pojechaliśmy do Auchan i tam Karol ujrzał zielony rower. To był koniec. Pocałował go (dosłownie) i pokazał, że zabieramy do domu. Zanim podjęliśmy decyzję o zakupie tego roweru, Karol zdążył objechać pół sklepu, a my biegaliśmy za nim. Teraz rower stoi w naszej piwnicy i czeka na rozpoczęcie sezonu, a Karol chodzi bardzo zadowolony.
p.s.
po powrocie do domu Karol pokazał na zieloną cukiernicę i powiedział "zielony"! On uwielbia wyjadać cukier... Czyżby...


Zobacz wszystkie Aktualności lub przeglądaj całe Archiwum