Ada

2010-06-02 09:50

Witam!
Poruszyła mnie, naprawdę , cała ta historia, którą tak ciepło opisaliście.Staram się sobie wyobrazić, ile siły trzeba mieć, by tak dobrze dawać sobie radę. Jestem pełna podziwu. Życzę dużo samozaparcia, radosnych chwil, kolejnych sukcesików i miłości, którą jak widać, macie wypełnione serca po brzegi.